czwartek, 26 grudnia 2013

Chapter 4.

                                                    *Oczami Diany*
-Jesteś głodna?-Zapytał.
-Nie.-Odpowiedziałam.
-Na pewno?
-Tak!Na pewno!-Wrzasnęłam.
-Czemu na mnie krzyczysz?Na mnie się nie krzyczy.-Powiedział ze złością.
-Aha.A no tak ty jesteś gwiazdą.Zapomniałam.Bo ja jestem tą złą.-Powiedziałam.
-Nie jesteś tą złą.-Odpowiedział.
-A kim jestem.?-Zapytałam.
-TĄ JEDYNĄ.-Powiedział
-ŻE CO?-Zapytałam.
-O matko!Ale jestem głupi.-Powiedział.
-Nie jesteś głupi.-Powiedziałam przytulając się to niego.
Harry nie chciał mnie puścić.Ja też nie chciałam.
Postanowiliśmy iść do mnie do domu na herbatę.Szliśmy w ciszy Harry nie wytrzymał tego i złapał moją rękę.
Szliśmy tak aż pod same  drzwi mojego domu.
Powiesiłam mój płaszcz na wieszak.Harry zrobił to samo.
Podałam mu herbatę i usiadłam obok.Rozmawialiśmy jakby nigdy nic.Naszą rozmowę przerwał mój telefon.Dostałam SMS'a.To Clarie napisała:
C:Jesteś w domu?
D:Jestem.Ale z Harry'm.A co?
C:Tak sobie się pytam.
Harry powiedział:A może pójdziemy do mnie ?
-A możemy iść.
Od razu poszłam się ubierać.Harry zrobił to samo.Pojechaliśmy samochodem Harry'ego.
-Daleko jeszcze?-Zapytałam ze śmiechem.
-Nie.-Odpowiedział z uśmiechem.
Śmieliśmy się cały czas.A ja pytałam cały czas:Ej!Ile jeszcze zostało?Przez to trochę się denerwował.
Gdy dojechaliśmy zobaczyłam wielki i przepiękny dom.
-Tutaj mieszkasz?-Zapytałam.
-Tak.To tutaj.
-Bardzo ładny.
-Dziękuje.
Harry jak na dżentelmena przystało otworzył mi drzwi.
-Cześć.-Powiedziałam do czwórki chłopaków siedzących na sofie.
Pierwszy wstał blondyn.
-Cześć.Jestem Niall.
-A ja Diana.
Przedstawiłam się też wszystkim chłopakom.Chyba mnie polubili.A zwłaszcza Niall. Reszta chłopaków jest miła.Bardzo ich lubię.Z chłopakami postanowiliśmy porobić sobie zdjęcia.Pierwsze zdjęcie zrobiłam se z Niall'em.
-Jestem głodny!-Powiedział Hazz.
-Ja też.-Powiedział Niall.
-My też jesteśmy głodni.-Powiedzieli pozostali chłopacy.
-Ja też jestem głodna.-Powiedziałam.
-Zamawiamy pizzę?-Zapytał Harold.
-Tak!-Wrzasnęliśmy.
-Okej.To już dzwonię.-Powiedział Harry.
-To dzwoń.-Powiedział Liam. Liam też jest barzdzo miły.Lou i Zayn też .Zayn'a poznałam wcześniej.
Gdy pizza przyjechała Niall już był przygotowany do jedzenia.
-Wiecie jak już wam się nie będzie chciało jeść to ja mogę zjeść za was.-Powiedział Niall.
-Tak wiemy to.-Powiedział Lou.
Harry zachowywał się jak by nic nie było między nami,co bardzo mnie zabolało.
-Wiecie co muszę już iść.-Powiedziałam i powoli wstałam.
-Nie!Zostań.-Wrzasnął Niall i złapał mnie za rękę.
-Ale Niall.-Powiedziałam.
-Zostajesz!-Powiedział i przyciągnął mnie do siebie.
-Proszę puść mnie.-Powiedziałam i wstałam.
-Ma rację.-Odezwał się Harry.
-Ja idę do domu.-Powiedziałam.
-To ja idę z tobą.-Powiedział Niall.
-Chciałbyś.-Powiedział.
-No chciałbym.-Powiedział.
-Mam dość.Powiedziałam i podeszłam do wieszaka.
-Do widzenia.-Dodałam i trzasnęłam.
Szłam gdy nagle zaczął padać śnieg.
-Jeszcze lepiej.-Powiedziałam do siebie.
Gdy już doszłam do domu dziewczyny mnie miło przywitały ale ja  tak byłam zła i smutna.Poszłam do swojego pokoju i zamknęłam drzwi na klucz.
Wyjęłam mój telefon i podłączyłam słuchawki.Położyłam się na moim łóżku i poszłam spać.
                                                              *********
Obudził mnie mój telefon.To sms od Niall'a.
N:Jesteś zła na mnie?
D:Trochę.
N:Przepraszam cię.
D:Dobrze.A tak w ogóle skąd masz mój numer?
N:Mam swoje sposoby ;)
D:Harry?
N:Tak.
D:Wiedziałam.
N:Może spotkamy się dzisiaj?
D:Może.
N:Proszę.
D:No dobra.
N:O 15 ?
D:Okej.
-Tak w ogóle która godzina.-Powiedziałam do siebie.Była 11.
O matko mam tylko cztery godziny.Na początek poszłam coś zjeść.Zjadłam płatki z mlekiem.A później poszłam się umyć.Gdy wszystko zrobiłam była 13.A więc poszłam się ubrać i umalować.Poszłam do swojego pokoju poszukać jakieś ubrania.Gdy ubrałam i umalowałam była 14:50.Zbiegłam po schodach po moją kurtkę,gdy zadzwonił dzwonek do drzwi .To Niall.
-Witaj.-Powiedział.
-Cześć.-Powiedziałam i założyłam kurtkę.
-A więc gdzie mnie zabierasz?-Zapytałam
-Niespodzianka.-Powiedział.
*********************************************************************************
Przepraszam za to że jest taki krótki ten rozdział.Pozdrawiam moją kochaną Julcię która zatruwała mi życię abym napisała.Mam nadzieję że się spodobał.I kocham Julcię która mnie ostro wkurwia ;*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz