piątek, 24 stycznia 2014

Chapter 6

                                                        *Oczami Diany*
Wiadomość o tym że będę z Harry'm w pokoju ucieszyła mnie.Lubię Harry'ego.TYLKO LUBIE.Choć wolałabym być w pokoju z Niall'em .Jakoś mam z nim lepsze relacje.No ale Harry też może być.Clarie oczywiście narzekała na wszystko.To jest Clarie.A i ta nowa Zoey jest dość fajna bardzo ją polubiłam.Ale Perrie mnie porządnie mnie wkurza,przylepiła się do Zayn'a moim zdaniem jest dziwna. Zoey może ją zastąpić.Mam ogromną nadzieje że tak będzie. Perrie była miła ale do czasu,coś zaczęło jej odbijać i tak wyszło że mnie bardzo wkurwia.Po losowaniu poszłam do pokoju z Harry'm.Harry coś krzyczał do Clarie
co wydawało mi się bardzo śmieszne.
-Znowu jesteśmy razem i to sami.-Odpowiedział chłopak zaciekawiony moją odpowiedzią.
-No widzisz takie życie.-Powiedziałam aby go zirytować.
-To moim zdaniem fajnie.-Powiedział z tym swoim uśmiechem.
-Nie bawi mnie to.-Oznajmiłam.
-O co ci chodzi?-Zapytał zdziwiony.
-Najpierw mówisz mi że jestem ta jedyną a później masz mnie w dupie.-Powiedziałam przez łzy.Czemu on jest taki?A może tylko dla mnie jest taki ? Nie mam pojęcia.Wiem że go trochę kocham.On jest inny.Jest moim ideałem. Uhh...
-Ja Cię za to przepraszam.-Powiedział z żalem.Ale ja nie dam się na to nabrać.Nie jestem taka jak inne dziewczyny.
-Nie dam się na to nabrać.-Powiedziałam.
-Naprawdę przepraszam.-Powiedział.Chyba naprawdę chciał abym mu przebaczyła.
-Okej.-Powiedziałam.Harry mnie przytulił.Było już dość późno.Harry spał na materacu.
-Harry?-Szepnęłam aby sprawdzić czy przypadkiem nie śpi.
-Co?-Zapytał szeptem.
-Zimno mi.-Powiedziałam ze smutkiem.
-Mi też zimno.-Odpowiedział.
-Mam pomysł...Chodźmy zrobić herbatę.-Powiedziałam zadowolona.
-Nie chce mi się.Mam lepszy pomysł,mogę się położyć obok ?- Zapytał.
-No dobra.-Powiedziałam trochę zmieszana.Musiałam być dosyć zmęczona aby się zgodzić.
Gdy Harry położył się obok mnie zaproponował abym się przytuliła,zgodziłam się.
-Już ci ciepło?-Zapytał szeptem.
-Tak.-Odszepnęłam.
Była gdzieś 3 w nocy a ja dalej nie mogłam spać.Myślałam że Harry śpi więc byłam cicho i nic nie mówiłam.
Gdy usłyszałam ciche śpiewanie wiedziałam że nie śpi.Harry chyba śpiewał One Thing.
-Widzę że nie śpisz.-Powiedziałam pół szeptem.
-A wiesz jakoś nie mogę zasnąć.-Odpowiedział.
Nagle usłyszeliśmy kroki.Przestraszyłam się.Z Harry'm postanowiłam że pójdziemy zobaczyć kto o 3 kręci się po domu.Wzięliśmy latarki i zeszliśmy do kuchni,bo tam było głośno.Gdy podeszliśmy zobaczyliśmy Niall'a który podjadał pizzę.
-Niall co ty robisz?-Zapytał Harry.
-A wiecie nie mogłem spać bo Perrie chrapie,to się głodny zrobiłem a że została pizza w lodówce to se poszłam zjeść.Zaczęliśmy się śmiać z inteligencji Niall'a.
-A wy dlaczego nie śpicie?-Zapytał z uśmieszkiem.
-Nie możemy zasnąć a zwłaszcza jak jakiś głodny kołek łazi po domu bo jest głodny.-Powiedziałam.
-A już myślałem że coś innego...-Powiedział ze śmiechem.
-No co myślałeś?-Zapytał Harry.Oczywiście wiedzieliśmy o co mu chodzi ale chcieliśmy go zdenerwować.
-A nie ważne.-Powiedział i odszedł do swojego pokoju.Po tym też zrobiłam się głodna a więc zrobiłam se kanapkę,Harry żartowniś se żarty robił że będę gruba.Gdy wróciliśmy do naszego pokoju włączyłam komputer no bo przecież i tak nie idziemy spać no to se Facebook'a sprawdzę.W internecie było pełno
-Dlaczego oni są tacy wredni.-Powiedział ze smutkiem.
-Harry przecież jesteś gwiazdą,wiadomo że będzie milion plotek o tobie musisz się przystosować do takich rzeczy.-Powiedziałam.
-Dziękuje że teraz jesteś przy mnie.-Powiedział przytulając mnie.Wyłączyłam laptopa i z Harry'm się położyliśmy się do łóżka że myśleli że spaliśmy.Po czwartej jeszcze było okropnie ciemno.Jasno robiło się dopiero 6.
-Harry jak to jest być sławnym?-Zapytałam.
-Ciężko,bardzo ciężko.-Odpowiedział.
-DIAAAAAAANA!-Usłyszałam krzyk Clarie.
Wybiegłam z Harrym z naszego pokoju i wpadłam do pokoju Clarie.
-Co się stało?-Zapytałam.
-Weź go zabierz!Teraz .-Powiedziała pokazując palcem na Zayn'a.Zayn leżał wtulony w Clarie.
-O jak słodko.-Powiedział Harry.
-Hmm...No nie wiem czy tak słodko.-Powiedziała Clarie.
-Niby dlaczego?-Zapytałam.
-On chrapie.-Powiedziała.
-Oj no weź.-Powiedział Harry z uśmiechem.
-A weźcie idźcie mi stąd...idioci.-Powiedziała Clarie pokazując palcem na drzwi.
-Dobra już idziemy.-Powiedzieliśmy oglądając się za siebie.Gdy już położyliśmy się przytulać do Harry'ego.
-A tobie co?-Zapytał zdziwiony Harry.
-Nie mam zielonego pojęcia.Nie wiem co teraz robię-Powiedziałam.
I od tego momentu była cisza.
*********************************************************************************
Wiem znowu krótki rozdział,ale nie mam weny :( Zachęcam do komentowania :3 Kocham was bardzo <3








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz